Usiłuję sobie przypomnieć czy Roman Dmowski mówił coś o piłce nożnej, ale tylko Witkacy przychodzi mi do głowy i nie nadaje się to do cytowania. Witkacy, tak jak ja, nie przepadał za sportem i nie rozumiał tych emocji. Sport ma jednak jedną cechę, która nawet z punktu widzenia takiego uodpornionego na emocje osobnika jak ja, jest interesująca. Mianowicie sport wykrywa różnego rodzaju komentarze i osoby, którym tak jak w kawale o psychiatryku, wszystko kojarzy się z jednym.