[...]
Szansa wynika również faktu, że zbliża się do przesilenia sporu, który w pewnym momencie angażował niemal wszystkie emocje na scenie politycznej III Rzeczpospolitej - spór tożsamościowy, typowy dla państw postkolonialnych. My jesteśmy typowym państwem postkolonialnym z tendencją do ewentualnego ześlizgnięcia się z powrotem w status postkolonialnego, czyli państwem, w którym istnieje tzw. kompradorska elita, która żyje z tego, że obsługuje obce interesy oraz również państwem, w którym istnieje bardzo mocny podział tożsamościowy między tymi, którzy się nie dali wykorzenić kolonizatorom, a tymi którzy się dali. Na takim podziale oparto polską politykę po tym, jak wypalił się podział postkomunistyczny.
[...]
Elektorat, który nie identyfikuje się ani ze stroną pisowską, ani platformerską w sensie emocjonalnym, elektorat, który ma do wskazania partię Kukiz15 i partię KORWiN na sondażowym panelu, to mocne 15%. Mocne 15% to może być w wyborach nawet i 20%, pytanie jak się to wykorzysta.
[...]
To co dzieje się w Europie sprawia, że wygasa dla niej barani podziw, czyli słabnie to co minister Sikorski nazwał "murzyńskością", przy czym nie chodzi tylko o polityczne rozpłaszczenie się przed instytucjami międzynarodowymi, unijnymi, a także obcymi rządami, którzy mają możliwość zaoferowania polskiemu przedstawicielowi rządu dużo lepszej pracy po zakończeniu kadencji na posadkach europejskich. Ta murzyńskość wyrażała się także rzeczywistym przekonaniem dużej części społeczeństwa, że Europa jest lepsza i powinniśmy ją naśladować. Argument Platformy Obywatelskiej, powtarzany przez 8 lat "bo coś nas kompromituje w Europie", był argumentem silnym. Europa kojarzyła się przeciętnemu Polakow z kupą pieniędzy, którą dostaniemy, z wyższymi standardami i z wyższą cywilizacją.
"Przyszłość ruchu wolnościowego" - Sommer, Ziemkiewicz, Korwin-Mikke, Wielomski, Małka, Kubań