• Paweł Lisicki - Nowa wspaniała przyszłość - spotkanie prowadzi Ziemkiewicz

    W Warszawskiej Galerii Delfiny odbyło się spotkanie autorskie Pawła Lisickiego autora książki Nowa wspaniała przyszłość" które poprowadził Rafał Ziemkiewicz.  Czytaj więcej...
  • Murem za Klepacką, czyli przeciwko Nowemu Zamordyzmowi

    Wściekły atak organizacji LGBT i grzejących się przy nich celebrytów na polską mistrzynię olimpijska, Zofię Klepacką, powinien być dla wszystkich normalnych Polaków sygnałem alarmowym. Czytaj więcej...
  • Nauczyciele ze sztachetą

    Żenada w polskich szkołach jest skutkiem nałożenia się różnych działań i różnych emocji, ale bezpośrednimi sprawcami kłopotów tegorocznych maturzystów i gimnazjalistów są policjanci. Ponieważ w dzisiejszym jazgocie życia publicznego nikt już nie pamięta niczego, co było dawniej niż przedwczoraj, na wszelki wypadek przypomnę: policjanci tuż przed obchodami stulecia odzyskania niepodległości, dzięki wybraniu właściwego momentu zdołali skutecznie chwycić rząd za gardło, przydusić i wydusić podwyżki. Czytaj więcej...
  • Europa nas ocali

    Po tym, jak Władysław Kosiniak-Kamysz wprowadził PSL w koalicję z "tęczowymi" z LGBTQ i z "zielonymi", domagającymi się "otwarcia klatek", zakazu hodowli zwierząt futerkowych, drobiu, a nawet zakazu dojenia krów - wydawało mi się, że już nic głupszego polityczny lider polskiej wsi zrobić nie może. Czytaj więcej...
  • Facebook, Google, Youtube, Twitter: prywatny totalitaryzm

    Ponad trzydzieści lat temu amerykańska telekomunikacja zdominowana została do tego stopnia przez kilka wielkich koncernów, na czele z American Telephone & Telegraph, że praktycznie stworzyły one monopol. Wielcy gracze bez trudu dogadywali się między sobą, uniemożliwiając konkurentom wejście na intratny rynek. Czytaj więcej...
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wyświetlenie artykułów z etykietą: seks

środa, 29 listopad 2017 13:53

"Mogę wyjaśnić jak to było"

No i znowu wielkie emocje po krótkim tłicie, że - przepraszam za dosadność - że więcej szacunku okazywałem prostytutkom, niż panowie typu Dymka, Wybieralskiego czy Rudnickiego swoim koleżankom i partnerkom - więc żeby feministki przestały sobie wycierać gęby moim nazwiskiem, używając go jako obelgi wobec wymienionych.

Dział: Blog Naczelnego
środa, 22 luty 2017 10:10

Zarządzanie wariactwem

"Poradnik" tygodnika "Newsweek" dla niepogodzonych z wynikiem ostatnich wyborów obśmieli już chyba wszyscy, ale na wszelki wypadek przypomnę: tygodnik panów Ringera, Springera i Lisa pochylił się ze śmiertelną powagą nad ludźmi, którzy w "Polsce PiS" cierpią, wciąż nie mogąc się pogodzić z wynikami wyborów. Jedna pani nie może spać w nocy, bo myśli o tym "bezmiarze podłości" Kaczyńskiego, inna ma poty, skoki ciśnienia i drżą jej ręce, jeszcze inna "nigdy nie czuła nienawiści, a teraz czuje ją codziennie, jak włącza Tok FM" i słucha w nim o nowych zbrodniach PiS. Ktoś tam znowu, jak ogląda TVP, a zwłaszcza Wildsteina, to ma mdłości i nim trzęsie, ale z jakiegoś powodu ogląda. Ktoś inny miał remontować dom, a teraz nie może, bo PiS. Co przypadek, to lepszy.

poniedziałek, 31 październik 2016 09:00

Samczyk

Naprawdę nie chce się już wracać do celebrytki, która z dumą, jako o wydarzeniu w jej życiu niezwykle oczyszczającym i wręcz fantastycznym, opowiedziała „Wysokim Obcasom” jak zabiła swe trzecie dziecko, bo miała już dwoje i nie chciało się jej przeprowadzać. Nie chce się, ale trzeba, bo najważniejsze w ogóle nie zostało w tej sprawie zauważone. Naprawdę. Oburzając się – słusznie – amoralnością i nieodpowiedzialną kobiety, nie zadano, w każdym razie nie zrobiono tego wystarczająco głośno, pytania najbardziej się narzucającego: gdzie był, i gdzie jest teraz, ojciec tego wyabortowanego dziecka. Gdzie jest ten… nie wiem, doprawdy, jak napisać, bo słowa takie, jak „mężczyzna” czy „facet” absolutnie tu nie pasują, a z kolei te, które pasują, nie nadają się do publikacji. Ten, powiedzmy, samczyk.

niedziela, 11 październik 2015 13:06

Ostatnia nadzieja czerwonych

Najstarsza wzmianka o naszym plemieniu, jak wie każdy wykształcony Polak, to zapiski arabskiego kupca Ibrahima Ibn Jakuba z podróży po państwie Mieszka, przez potomków nazwanego Pierwszym. W podręcznikach od pokoleń cytuje się często, co zanotował on na temat organizacji piastowskiego państwa, rzadko natomiast – co o obyczajach miejscowych. Zwróciło uwagę kupca (a może i szpiega), że mieszkańcy kraju Mesca mają dość swobodne podejście do seksu, a jednak gdy się już pobierają, „nie popełniają cudzołóstwa”.