Po poprzednim zamachu w Berlinie zdarzyło mi się zauważyć komu Niemcy to zawdzięczają, co oczywiście było wielkim nietaktem i spotkało się ze straszliwym oburzeniem. Do szału doprowadza mnie już ta załgana propaganda, która w kółko używa określenia uchodźcy. Ten zbrodniarz, tzw. syryjski uchodźca z Pakistanu, gdzie żadnej wojny nie ma, dodatkowo okazał się być "dobrze znany policji" z drobnych przestępstw. Właściwie to w normalnym kraju, jeżeli w ogóle został wpuszczony, to powinien zostać deportowany za te przestępstwa, a to by było jednak sprzeczne z europejskimi wartościami. Niestety za głupotę polityków rządzących światem, a Angela Merkel niewątpliwie do takich należy, ludzie płacą krwią.