Czy hasło Jana Olszewskiego „niech o rządzie mówią jego dokonania” prawdza się jako skuteczna forma komunikacji? O co chodzi ze szczytem na Malcie, kto komu? Sukcesy Tomczyka na niwie public relations, oraz odpowiedzialność z słowa padające w kampanii wyborczej.
Potęga establishmentu który przez ostatnie ćwierć wieku rządził Polską, i bez znaczenia było, czy partia która była u władzy nazywała Unia Demokratyczna, Unia Wolności, Sojusz Lewicy Demokratycznej czy Platforma Obywatelska, opierała się na ciągłym eskalowaniu napięcia społecznego.
Funkcjonariusze agit-propu się boją. Różnie się to objawia, najpaskudniej u tych, którzy mają konto twitterze i zapełniają je hołdysowymi w treści i formie wydzielinami. Czy mają się powody bać? Mają. Ale zupełnie inne, niż te, które podają w tzw. dyskursie publicznym.
Rafał Ziemkiewicz jest zdania, że PO przegrała, bo PiS potrafiło się zmienić, a Platforma nie. Stratedzy kampanii PO w swoim zaślepieniu nie potrafili dostrzec że brną w ślepą uliczkę. - Ciągle tkwili w tym dyskursie wojny polsko-polskiej, straszenia, że średniowiecze - mówi. Przebrała się miara, ale to nie jest jeszcze rewolucja. To nie tak że narodowi opadły łuski z oczu i teraz powstanie - jak by tego oczekiwała Joanna Lichocka.