Niezły kabaret. Andrzej Rzepliński opowiada niemieckiemu radiu, i w ogóle każdemu, kto tylko chce go słuchać, że jest prześladowany, nękany, spodziewa się zamachu na swoje życie. Mateusz Kijowski – że za nim chodzą, podsłuchują i inwigilują. Pytany (jak ktoś śmiał?!) czy ma na to dowody, Kijowski odpowiedział, że dowodów nie ma, ale ma pewność. Fantastyczna formuła, pozwalająca udowodnić wszystko. Zdumiewające, że nie wpadł na nią prezes Rzepliński. Panie prezesie, czy ma pan podstawę prawną do dzielenia sędziów na „naszą dziewiątkę” i nieorzekających? Podstawy prawnej nie mam, ale mam pewność!