Antypisowska propaganda mierzy coraz niżej. Z samym PiS już praktycznie nie wojuje – za wysokie progi. Szuka celów łatwiejszych.
Gdyby ścisnąć mocno komentarze rozmaitych autorytetów, ekspertów i mędrków, o politykach już nie wspominając, wypowiadających się o rządach PiS, to poza jednym wielkim „precz z kurduplem” pozostałoby z nich może jedno zdanie: „zupełnie nie rozumiemy, czego ten Kaczyński chce i o co mu chodzi!” A raczej – skoro my nie rozumiemy, to jego postępowanie nie może być racjonalne!