No i znowu wielkie emocje po krótkim tłicie, że - przepraszam za dosadność - że więcej szacunku okazywałem prostytutkom, niż panowie typu Dymka, Wybieralskiego czy Rudnickiego swoim koleżankom i partnerkom - więc żeby feministki przestały sobie wycierać gęby moim nazwiskiem, używając go jako obelgi wobec wymienionych.